Moje/nasze pierwsze Święta Bożego Narodzenia w Polsce, od kiedy mam swoją pełną rodzinę. Jest to dla mnie wyjątkowy czas, chcę go przeżyć w wyjątkowy dla nas sposób, tak abyśmy zawsze bardzo miło wspominali ten magiczny czas. Czym rózni się przedświąteczny czas w Polsce od tego spędzanego w Anglii ? Przeczytajcie o moich spostrzeżeniach…
Najistotniejszym faktem dla mnie jest to, że wszelakie ozdoby świąteczne pojawiają się w Polsce wraz z końcem listopada. I jest to naprawdę cudowne w porównaniu z Anglią , gdzie ozdoby świąteczne w wielu sklepach pojawiają się wraz z końcem listopada, a niektóre osoby widziałam swojego czasu, że już we wrześniu spotykały w sklepach ozdoby świąteczne. Nigdy mi się to nie podobało, bo dla mnie było to zdecydowanie za wcześnie. Na wszystko można było się napatrzeć tygodniami, nakupować i radość uchodziła z czasem… Tak , że na same Święta był przesyt wszystkiego. A tutaj w Polsce wraz z końcem listopada można poczuć świąteczną aurę i to mi się bardzo podoba.
Przygotowywanie wszelakich wcześniejszych potraw zaczynam tak samo jak robiłam to też w Anglii. Czyli co mogę wcześniej zrobić i zamrozić jak np. pierogi czy krokiety to robię to wcześniej, żeby po prostu nie mieć wszystkiego później na ostatnią chwilę.
Pierniczki już upiekłam.
Kartki świąteczne wysłałam. Z jaką zmianą ? Taką, że teraz więkoszość powędrowała do Anglii, nie jak zawsze z Anglii do Polski…
Dom przyozdobiłam. Czy lepiej czy gorzej ? Tam z racji mniejszego metrażu było łatwiej, ale zarazem nie mogłam tak poszaleć… Teraz za to , mogę improwizować 🙂
Anglicy ubierają choinkę bardzo wcześnie, bo wraz z 1 grudnia i rozbierają ją zaraz 2 stycznia. Tutaj z tego co widziałam na różnych portalach internetowych też ubierają wcześnie. My pozostaniemy przy ubieraniu tak jak w Anglii, czyli po połowie grudnia, a rozbieramy zawsze 7 stycznia 🙂
Kolędy w radiu… Bardzo mi tu brakuje świątecznych angielskich kolęd takich jak “Jingle Bells” , “All I want for Christmas is You”, “Merry Christmas Everyone”, “Last Christmas”. Uwielbiam po prostu. W pracy jak i w radiu wraz z początkiem grudnia można się było dobrze osłuchać 😉 Tu nagrałam sobie płytę, bo w radiu jeszcze tego nie usłyszę…
Lodowisko… W naszym mieście jest otwarte od 16 listopada. Dodatkowo od 6 grudnia została otwarta bezpłatna miejska ślizgawka. Super sprawa. Zwłaszcza , że w Anglii nie można było tego zawsze doświadczyć, a w ostatnich latach w naszym mieście lodowisko było odwoływane , bo było na plusie jakieś 8/ 10 stopni i wszystko płynęlo… Tutaj jednak lekki mrozik trzyma, więc nadzieja jest 🙂
No i rodzina blisko… To chyba najważniejsze w tym Świątecznym okresie 🙂