Musiało trochę czasu upłynąć nim to zrozumiałam, ale najważniejsze , że zrozumiałam. I jakoś nie żyje mi się z tym nie wiadomo jak źle. A wręcz przeciwnie 🙂 Wypoczęta jestem w Święta, jak nie każda kobieta. Oto poniżej jakich błędów nie popełniam podczas Świąt…
1.SPRZĄTANIE
Ja to nie rozumiem tego całego zamieszania z tymi Świętami. Z tym całym szumem mycia okien , polerowania podłóg , wycierania wszystkich kurzy… Od kiedy mam swój dom i swoją rodzinę, to nigdy tego nie robię. I jak słyszę “biorę się za sprzątanie przed świętami” , to moja mina jest pełna niesmaku… A wiecie dlaczego ? Bo ja sprzątam cały rok. U mnie kurze się nie zalegają między szparami. Podłogi myję regularnie, kurze wycieram co kilka dni.. Okna myję mniej więcej co 2 miesiące, bo lubię mieć czyste… I ? I nie mam z tym problemu. Wiem , że w domu mam czysto i przed Świętami posprzątam tak samo jak i na każdy weekend. A ludzie to nie wiem… Chyba w brudzie żyją i tylko dwa razy do roku sprzątają .…
2.GOTOWANIE
Jeszcze na początku naszego wspólnego życia to robiłam pasztet, szynki piekłam w piekarniku, kilka sałatek, kilka rodzajów ciast piekłam, śledzie takie i takie, ryba taka i taka… A idź pan w cho***ę z taką robotą. Przejeść się tego nie dało ! Teraz już wiem, ile czego mam przygotować. Wiem kto , co u nas lubi zjeść. To są tylko 3 dni w sumie. Robię tak, żeby było, żebym mogła zabrać coś w gości, jeśli byśmy się wybierali, żebym mogła poczęstować, gdyby ktoś raczył nas swoją wizytą… Ale wszystko z umiarem…
3.KALENDARZ ADWENTOWY
Przeglądasz insta i wpadasz w rozczarowanie… Że znowu nie zrobiłaś, że inne mamy miały czas, a Ty nie…Że mogłaś w sumie nocą to robić, zamiast spać… Mowa tu o kalendarzach adwentowych , takich wiecie prosto z katalogu. Nie udało mi się zrobić takiego ani jednego razu. Ale jakoś nie mam z tego powodu żalu do siebie. Moje dziewczyny mają każdego roku kalendarz adwentowy czekoladowy. I cieszą się z niego przeogromnie i codziennie oczekują nowej czekoladki 🙂
4.PREZENTY GWIAZDKOWE
Nigdy nie kupuję na ostatnią chwilę, bo nie cierpię tego tłoku w marketach , a później nie cierpię stać w gigantycznych kolejkach do kas. Zawsze są u nas popakowane z 3 tygodnie przed Świętami i czekają na odpowiedni czas , żeby położyć je pod choinką.
I naprawdę warto w tym całym świątecznym zamieszaniu znaleźć chwilę dla siebie. Pozwolić innym domownikom też coś zrobić, przecież nie jesteś sama! A uwierz mi. Wypoczęta Ty, to piękne Święta dla Ciebie i Twoich bliskich 🙂
U mnie jest dokładnie tak samo ! 🙂
tak najlepiej 🙂 na spokojnie 🙂 :*