To niewiarygodne jak czasem człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wiele pięknych miejsc ma wokół siebie. My właśnie takie miejsce mamy zaraz obok swojego domu. Dosłownie 10 minut samochodem…
Alpakarnia, bo o niej mowa, mieści się dokładnie w Gminie Poczesna, obok Częstochowy. Wracając kiedyś z Katowic, widziałam plakaty informujące o alpakach, ale przez myśl mi nie przeszło, że to aż tak miłe miejsce do spędzenia czasu z rodziną, a zwłaszcza z dziećmi…
Wstęp do Alpakarni kosztuje 8 złotych. Dzieci do lat 4 mają wstęp darmowy. Przy wejściu można kupić sobie pokarm do karmienia zwierzątek. Koszt 2 złote. W kubeczku są marchewki wymieszane z karmą.
Na wejściu powitały nas maleńkie kózki, biegające swobodnie między zwiedzającymi. Urocze, chętne do głaskania i oczywiście podjadania przekąsek.
Można zobaczyć kangury i pomarańczowe ptaki przypominające flamingi, jednak ich nazwa mi teraz umknęła.
Kolejno można dojść do puchatych alpak. Alpaki jedzą wprost z ręki. Można je przytulać, głaskać. Uwielbiają robić selfie, bo interesuje je telefon 😀 Nie zdawałam sobie sprawy, że to takie puchate zwierzątka.
Można też zobaczyć wielbłąda, który z wielką pewnością siebie ugości się przyniesionym dla niego jedzonkiem.
Można także zobaczyć zebrę.
Bardzo spodobało nam się to miejsce. Zwłaszcza to, że można swobodnie obcować ze wszystkimi zwierzątkami. I widać, że one są tym zachwycone. Na miejscu można wypić pyszną kawę, zjeść lody, a nawet chyba jakieś zapiekanki, jeśli się nie mylę. Zaraz obok ławeczek, gdzie można sobie usiąść jest plac zabaw, na którym dzieciaki mogą się wyszaleć.
Zdecydowanie polecam wszystkim to miejsce na świetne spędzenie popołudnia. My się świetnie bawiliśmy.