” Cymanowski Młyn ”
Autorzy: Magdalena Witkiewicz, Stefan Darda
Wydawnictwo: Filia
Gatunek: literatura piękna
Ilość stron: 420
Ocena: 7/10
” Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, powiedz mu o swoich planach. ”
Co za piękne połączenie tych dwóch różnych rodzajów literatury!!!! Jeśli ktoś czytał tą książkę to wie, co mam na myśli…
Małżeństwo Moniki i Macieja przeżywa kryzys. Pewnego dnia do ich skrzynki trafia list z niespodzianką w środku. 2‑tygodniowy pobyt na Kaszubach.… Postanawiają skorzystać z otrzymanej propozycji i decydują się wyjechać. Jednak już po kilku dniach Maciej otrzymuje telefon z kancelarii i musi zostawić żonę na kilka dni … W Cymanowskim Młynie do którego się udali mieszka Starszy właściciel z Synem, który urzeka Monikę dużym podobieństwem do Jej pierwszej miłości… Maciej odwleka powrót, a Monice coraz bardziej podoba się Młody Zawiślak- Łukasz , syn właściciela…
Co wyniknie z tego całego pobytu ? Czy młode małżeństwo poprawi relacje między sobą ? A może będzie już za późno ? Czy Maciej wróci na Kaszuby w odpowiednim czasie ?
Przeczytałam parę książek Magdaleny Witkiewicz i znam styl jej pisania. Stefana Dardy jeszcze nie czytałam, ale uważam że to co razem stworzyli, aczkolwiek mogli bardziej wykorzystać swój potencjał. Połączenie zagadki w Cymanowie przeplatane z uczuciami, jakie wytwarzały się między młodymi ludźmi… Dobre, ale można było w to wtopić więcej zagadki…
Książkę czyta się bardzo dobrze i bardzo szybko, za co duży plus… Jednak osobiście pozostanę przy powieściach obyczajowych Pani Magdaleny.