Mam w swojej szafie kilka marynarek i przyznam się Wam, że tylko czekam na wiosnę , aby móc je śmiało zakładać. Uważam także, że pasują zarówno do stylizacji eleganckich jak i sportowych. Wystarczy tylko zamienić obuwie. W eleganckiej wystarczy szpilka czy sandałek , a gdy założysz sneakersy to masz stylizację bardziej casual. Ja bardziej preferuję marynarkę w połączeniu luźnym. Marynarka to nie kit, to hit, który dodaje elegancji 🙂
Wszyscy na pewno znają lubiany fason marynarki jednorzędowej. Posiada ona zazwyczaj jeden guziczek w jednej linii. Pasuje do wielu stylizacji, także tych sportowych.
Marynarka tzw. waterfall, to marynarka bez zapięcia, z dłuższym przodem luźno puszczonym . Uważam, że jak poprzednia pasuje do wielu stylizacji. Moja akurat jest na bardziej cieplejsze dni. Nie dodaje zbytniego okrycia , ale stanowi ciekawy dodatek do stylizacji.
Są także marynarki dwurzędowe. Ostatnio skusiłam się na jedną, bo takiej w swojej szafie jeszcze nie miałam. Charakteryzuje się ona posiadaniem guzików w dwóch rzędach. Podobno ciężko ją z czymś dopasować. Mi świetnie się sprawdza do białych obcisłych spodni lub po prostu jeansów. Dodaje całej stylizacji elegancji i niebanalnego szyku. Podkreśli charakter całej stylizacji i zapewne wyróżni z tłumu 🙂 I dlatego warto czasem zwrócić na nią uwagę .
Moje wszystkie stylizacje wyżej zostały przedstawione w wersji luźnej, sportowej, bo taką lubię najbardziej. Jednak każda z tej marynarki ( może oprócz tej krótkiej granatowej ) będzie pasowała do krótkich spodenek czy sukienek/ spódniczek.
Marynarkę uważam za hit w trendach modowych i jestem zdania, że każda kobieta powinna posiadać choć jedną marynarkę w swojej szafie, aby móc z niej wyczarować kilka różnych stylizacji na ciepłe dni, które jeszcze przed nami.
A Ty nosisz marynarki ?
Mam jedną i bardzo lubię choć rzadko noszę, muszę to zmienić. Mam khaki z rękawami na 3/4. Pozdrawiam :*
Nigdy nie widziałam Cię w marynarce, ale tak próbuje sobie wyobrazić i myślę że dobrze byś wyglądała ;*
Bo ja nie lubię się potografowac bo jestem jakas niefotogeniczna, za to lubię oglądać Twoje zdjęcia bo zawsze są fajne i Ty na nich pięknie wyglądasz. Mi nie ma kto zdjęć robić a sama to mogę jedynie selfie robić hehe
pamiętam zawsze Twoja takie słowa, że nie lubisz się fotografować 🙂 Ja też kiedyś nie lubiłam, ale z czasem nauczyłam się jak dobrze wyglądać na zdjęciach 🙂 Pozdrawiam Cię serdecznie