Po zameldowaniu się w hotelu na wyspie Brać nasz gospodarz, który przywitał nas po polsku , czyli przekąskami i winem 😉 , zdradził nam co jest według niego warte uwagi, żeby zobaczyć na Wyspie Brać.
ZLATNI RAT
Pierwszym i najbardziej znanym punktem jest Zlatni Rat. Jest to plaża , która ma nietuzinkowy kształt — zwężający się ku morzu cypel. Warto to zobaczyć na własne oczy. Plaża ta jest uznawana za jedną z najpiękniejszych plaż na świecie, więc dla wyspy Brać jak i dla całej Chorwacji jest ona powodem do dumy.
PLAZA LOVRECINA
Jest położona pomiędzy miejscowościa Pučišča i Postira. Zjeżdża się do niej bardzo wąską i stromą uliczką, ale warto. Nie dość , że jest położona w malowniczym miejscu, kolor wody wprawia w zachwyt to dodatkowo jest to plaża piaszczysta bez żadnych kamieni wokół , jak to się zdarza w większości plaż w Chorwacji. Jej złoty piasek bardzo przypomina hiszpańskie plaże. Parking jest na miejscu i za cały dzień opłata wynosi 20 HRK. Dodatkowym atutem jest to, że jest on położony wśród drzew , co daje schronienie dla samochodu, gdy my wypoczywaliśmy na plaży. Przed wejściem na plażę jest pub i restauracja. Ceny są bardzo zbliżone do tych , co były w centrum naszego miasta.
RIVA BOL
To taki nadmorski deptak. Wieczorem tu zaczyna się życie. W restauracji ciężko znaleźć wolne miejsce, ale po chwili czekania zapewne coś się zwolni. Cumują tu większe łodzie, na niektórych z nich odbywają się rodzinne imprezy. Samo przebywanie w tym miejscu jest ogromną przyjemnością i spędzaliśmy tam długie wieczory na przemiłych spacerach.
MARTINICA BEACH
To plaża zaraz obok naszego hotelu, która jest kamienista , ale bardzo urokliwa. Do samego wieczora, było tam słońce , a widoki zachęcały do zachwycania się. Obok tej plaży jest restauracja, gdzie można zamówić dobrą pizzę czy spaghetti, kupić zimne napoje czy lody. Można także wypożyczyć kajaki do pływania — 100 HRK za 2 osoby. Ludzi jest tutaj całkiem sporo w porównaniu z innymi plażami, ale bitwy o miejsce nie ma. Każdy znajdzie dla siebie miejsce z zachowaniem odstępu i w sumie mogę dodać, że na każdej plaży nie było z tym żadnego problemu.
VIDOVA GÓRA
Z Wyspy Brać ciężko zobaczyć zachód słońca. Podpytaliśmy naszego gospodarza i wspomniał On nam właśnie o Górze Vidova. Poszukaliśmy w internecie tu i tam. I tak… Góra ta ma szczyt wynoszący 778 m n.p.m. i jest to najwyższy szczyt wysp Adriatyku. Dojazd na górę zapiera dech w piersiach. Droga jest asfaltowa, bardzo dobra i jedzie się lasem przez jakieś 4km. Na miejscu jest bezpłatny parking, a pieszo można wspiąć się na sam szczyt. Droga bardzo przyjemna i przypominająca nasze górskie szlaki. Po drodze spotkaliśmy dziko pasące się baranki, owieczki i kózki. Z samej góry jest widok na piękną plażę Zlatni Rat , a także na miasteczko Bol.
Sam zachód słońca zobaczyliśmy na sam koniec całkiem przypadkiem , kiedy to już wracaliśmy do samochodu. I był to póki co najpiękniejszy zachód słońca nad morzem jaki do tej pory widziałam.
SPLIT
To już nie na wyspie, a na lądzie i to z tego miasteczka odpływają promy na wyspy . My postanowiliśmy je zwiedzić podczas powrotu. Jest to miasteczko typowo turystyczne i można zwiedzić je w jeden dzień. Jest to piękne miejsce ze względu na to, że obecna starówka była kiedyś cesarskim pałacem. My zobaczyliśmy słynną Rivę z palmami i Pałac Dioklecjana. Przeszliśmy się pięknymi uliczkami, kupiliśmy trochę regionalnych alkoholi w tym słynną Rakije i do domku. Tak na marginesie, to pamiątki warto kupować tam, bo są tańsze niż na wyspie.
Tak zakończyła się nasza wakacyjna przygoda w Chorwacji.