“Dobra siostra”
Autor: Sally Hepworth
Wydawnictwo: Prószyński i S‑ka
Gatunek: kryminał, sensacja, thriller
Ilość stron: 400
Moja ocena: 7/10
Na początku nie za bardzo polubiłam się z tą książką. Wydawała mi się troszkę pogmatwana. Jednak wraz z każdą kolejną przeczytana stroną zagłębiałam się coraz bardziej w to co kryje się w dwóch głównych bohaterkach.
Są nimi Fern i Rose , dwie siostry bliźniaczki, które jako dzieci żyły z toksyczną matką. Matką, która na każdym kroku wywoływała poczucie żalu i przygnębienia, a dodatkowo nie dawała im poczucia bezpieczeństwa. Dziewczynki nigdy tak naprawdę nie miały swojego domu. Kątem spały u znajomych Mamy… Ale czy tak naprawdę było… Czy czasem to wszystko nie było jedną manipulacją ?
Teraz już jako dorosłe kobiety starają się ułożyć sobie życie.… Jednak demony przeszłości nie dają do końca o sobie zapomnieć… Fern jest osobą , która w szczególny sposób reaguje na inne bodźce, takie jak głośny dźwięk czy hałas… Ciągle w strachu… Pracuje w bibliotece i to jest jej największy azyl.
Rose marzy o tym, żeby mieć dziecko ze swoim partnerem Ovenem , jednak jak sama twierdzi mają z tym problem i wtedy w jej głowie pojawia się myśl, że to jej siostra bliźniaczka mogłaby im w tym pomóc. Sieć kłamstw jaka ma później następstwa jest wprost nie do uwierzenia dla kogoś kto mógłby całą historię oglądać z boku. Fern jest zmanipulowana, wręcz osaczona przez Rose. Cała akcja ogółem dzieje się tak szybko, jest tak intensywna, że wraz z końcem książki, nie zrobiłam niedzielnego obiadu na czas, bo książka była dla mnie ważniejsza.
Manipulacja, tajemnice, zazdrość to coś z czym spotkasz się w tej książce…
To był bardzo dobrze spędzony czas…